Objawy cukrzycy a nowe technologie

cukrzyca - generator
Osoby chore na cukrzycę typu 2 rozpoczynają swoją terapię od zażywania tabletek, potem niestety konieczne jest przejście na insulinę. W leczeniu tego schorzenia pojawiła się jednak inna alternatywa, ma nią być generator Tantalus II.

Działanie generatora polega na wysyłaniu impulsów do żołądka i do mózgu. Nie działa on przez cały czas, uaktywnia się jedynie, gdy chory zje jakiś, niewielki nawet, posiłek. Wówczas wytwarza impuls elektryczny, który pobudza żołądek, czego efektem jest większa liczba i siła skurczów tego narządu. Dzięki czemu następuje szybsze opróżnienie go z pokarmu. Jest to bardzo ważne, ponieważ chorzy na cukrzycę typu 2 cierpią z powodu spowolnionego opróżniania się żołądka. Jeśli przed planowanym posiłkiem zażyją tabletkę, często zalega ona w żołądku, zamiast trafić do krwiobiegu. Chorzy jedzą posiłek i zawarte w nim węglowodany są szybko przetwarzane na glukozę, która w ciągu mniej więcej 20 minut trafia do krwi. Zdarzają się sytuacje, że tabletka zalegająca w żołądku przez dłuższy czas nie zdąży przygotować organizmu do takiego
rzutu glukozy i zbyt dużo krąży jej we krwi. Takie skoki cukru źle wpływają na cały organizm. Natomiast gdy wszczepiony generator przyspieszy pracę żołądka, tabletka będzie mogła szybciej trafić do krwiobiegu i uniknie się niebezpiecznych wahań poziomu glukozy we krwi.

Drugą zaletą urządzenia jest to, że impuls elektryczny poprzez nerw błędny dociera także do mózgu. Tu powstaje inny impuls, który informuje cały organizm: „Już się najadłem, nie potrzebuję więcej”. Mniejsze porcje jedzenia sprawiają, że mniejsze są wahania glukozy we krwi, a ponadto łatwiej utrzymać prawidłową wagę, co przy cukrzycy jest również istotne.

Generator pełni w pewnym stopniu rolę strażnika diety cukrzyka. Rejestruje każdy posiłek, a nawet małą przekąskę, lekarz może więc sprawdzić, czy chory przestrzega odpowiedniej diety, czy też sobie zbytnio folguje.

Generator Tantalus II wyglądem przypomina rozrusznik serca. Implantuje się go z boku brzucha pod skórą. W trakcie tego samego zabiegu przez małe nacięcie na brzuchu wprowadza się laparoskop za pomocą narzędzi 3 pary elektrod, po dotarciu w pobliże żołądka wszczepia się w jego ściany. Połączone są one z generatorem impulsów elektrycznych. Urządzenie to jest później niewidoczne. Następnego dnia po operacji chory wraca do domu.
Urządzenie to można mieć wszczepione nawet do końca życia. Jednakże po roku próby, na życzenie pacjenta lub gdy lekarz prowadzący podejmie taką decyzję, można je usunąć.

Chory po wszczepieniu generatora może żyć tak, jak żył przed zabiegiem. Generator w niczym nie ogranicza. Pacjent musi się jedynie zgłaszać regularnie na kontrole i badania do szpitala. Chory musi pamiętać, aby od czasu do czasu doładować wszczepione urządzenie. Może to zrobić samodzielnie w domu, zbliżając specjalną ładowarkę do miejsca, gdzie pod skórą znajduje się generator. Producent urządzenia gwarantuje dożywotni serwis za darmo.

Urządzenie pomimo zalet nie leczy jednak cukrzycy. Choroba nadal istnieje, ale jest o wiele skuteczniej kontrolowana i nie pogłębia się, a więc nie niszczy układu krążenia, układu nerwowego, nerek czy oczu. A ponieważ zażywane przez diabetyka tabletki nadal są skuteczne, dzięki generatorowi, nie musi on przestawiać się na insulinę, która przecież nie jest tak zupełnie obojętna dla organizmu przy długotrwałym jej stosowaniu. Korzyści płynących z takiej operacji jest wiele.

Z doświadczeń wynika, że urządzenie jest naprawdę skuteczne. W Europie Zachodniej, między innymi we Włoszech, czy w Niemczech, wszczepia się go pacjentom dopiero od czterech lat. W tym czasie potwierdzono jego skuteczność w utrzymywaniu w ryzach cukrzycy typu 2 – u blisko 80% chorych po implantacji tego generatora. Takie wyniki są bardzo zadowalające.

Niestety, nie każdy chory może poddać się zabiegowi wszczepienia generatora. Najpierw musi zostać zakwalifikowany do tego zabiegu przez specjalistę endokrynologa-diabetologa. By zostać zakwalifikowanym – trzeba spełniać pewne kryteria, m.in. musi to być cukrzyca typu 2 trwająca nie krócej niż pół roku i nie dłużej niż dziesięć lat, nie leczona insuliną tylko doustnymi lekarstwami przeciwcukrzycowymi, które nie działają skutecznie.
Chory powinien mieć nie mniej niż 18 lat i nie więcej niż 65 (im młodszy jest pacjent, tym lepiej), nie powinien mieć poważnych powikłań cukrzycowych. Po zakwalifikowaniu do zabiegu diabetyk powinien się zgłosić do lekarza rodzinnego lub pierwszego kontaktu w miejscu zamieszkania i poprosić go o wystawienie skierowania do specjalnej poradni chirurgicznej. Już podczas pierwszej wizyty ustala się termin operacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz