Jeśli podobał Ci się artykuł to pomóżmy sobie nawzajem! Pod każdym artykułem znajdą Państwo ikonę "Lubię to" dla facebooka. Jako wyraz poparcia dla naszej pracy prosimy nas wesprzeć udostępniając link na facebook - dziękujemy!
Gruźlica - zapalenie oskrzeli
Gruźlicę wywołują gram-dodatnie bakterie Mycobacterium tuberculosis zwane pałeczkami albo prątkami.
Do zakażenia gruźlicą dochodzi głównie drogą kropelkową. Jeśli np. ktoś chory zakaszle w naszym towarzystwie, prątki gruźlicy mogą dotrzeć do naszego organizmu z wdychanym powietrzem. Bardzo rzadko dochodzi do zakażeń poprzez krew (prątki mogą wtargnąć do organizmu np. przez otwartą ranę), a najrzadziej – drogą pokarmową (np. pijąc mleko krowy chorej na gruźlicę).
Zakaźna bakteria osiada zwykle w drogach oddechowych. Najczęściej w płucach, ale bywa też, że zatrzymuje się w oskrzelach. Tu namnaża się i wywołuje stan zapalny (gruźlica jest zakaźną chorobą zapalną). Jeśli w porę choroba nie zostanie wykryta i nie rozpocznie się leczenia – może dojść do nieodwracalnego zwłóknienia płuc. Takie postępujące włóknienie wyłącza coraz większą część płuc, co powoduje, że nie biorą one udziału w procesie oddychania. A to, po pewnym czasie, może prowadzić nawet do zgonu. Prątki gruźlicy są też niebezpieczne z tego powodu, że wraz z krwią mogą docierać do innych narządów (np. nerek, pęcherza) i powodować ich poważne, trwałe uszkodzenie.
Nie wszyscy nosiciele chorują na gruźlicę. Z medycznych szacunków wynika, że ponad 90% osób po 40 roku życia nosi w sobie prątki gruźlicy, ale zachoruje 5-10%. W grupie zwiększonego ryzyka zachorowania znajdują się osoby o słabej odporności, bezdomne, wyniszczone, niedożywione. U tych osób rzeczywiście organizm może nie poradzić sobie z intruzem, jakim jest bakteria gruźlicy i u nich choroba najpewniej się rozwinie. Jeśli układ odpornościowy jest silny i działa sprawnie, organizm sam, bez leczenia, może sobie poradzić z zakażeniem. Tak dzieje się w ok. 20% przypadków.
Kiedyś podejrzewano gruźlicę u osób, które gorączkowały, chudły bez uzasadnienia, były osłabione, dokuczały im nocne poty i miały kaszel z krwiopluciem. Dziś zwraca się uwagę głównie na uporczywy, długotrwały kaszel, który nie ma wyraźnej przyczyny.
W diagnostyce podstawowym badaniem jest RTG (tzw. duży obrazek) klatki piersiowej. Bada się też plwocinę pod mikroskopem, by potwierdzić obecność prątków w organizmie.
Leczenie gruźlicy nie jest skomplikowane, ale długotrwałe; zwykle trwa 6 miesięcy. Przez pierwsze 2 trzeba raz dziennie zażywać cztery leki, a przez następne 4 miesiące – raz dziennie tylko dwa. Są to swego rodzaju antybiotyki przeciwprątkowe. Lekarstwa są skuteczne, pod warunkiem że chory jest zdyscyplinowany i zażywa je wszystkie systematycznie. Najczęściej przez pierwsze 2 tygodnie leki zażywa się, będąc w szpitalu. Potem badana jest plwocina pod kątem tego, czy skutecznie rozprawiają się one z prątkami. Jeśli tak to chory może dalej leczyć się w domu.
Przy kuracji ogromne znaczenie ma również właściwe odżywianie. Dieta powinna być wysokokaloryczna ze sporą ilością owoców i warzyw bogatych we wzmacniające odporność witaminy (C) i mikroelementy (m.in. selen i cynk). Nie ma gwarancji, że po wyleczeniu gruźlica nie wróci. Gdy prątki raz wtargną do organizmu, są w nim często przez cały czas, ale jakby w uśpieniu. W sprzyjających okolicznościach mogą się uaktywnić i wywołać nawrót gruźlicy.
Aby ustrzec się zakażenia należy dbać o odporność – dobrze się odżywiać, dużo czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu, nie sięgać po używki (alkohol, narkotyki), leczyć do końca wszelkie choroby. No i należy unikać towarzystwa chorych na gruźlicę – na wszelki wypadek powinno się wystrzegać spotkań z osobami, które kaszlą, bo może to być objaw banalnego przeziębienia, ale też gruźlicy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz